Od tej strasznej powodzi minęło już więcej niż 20 lat. Warto się przyjrzeć, jak obecnie nasz kraj zabezpiecza się na podobną ewentualność.
Na terytorium naszego państwa jest wielka ilość rzek i rzeczek.

Źródło: http://www.flickr.com

Źródło: http://www.flickr.com
Mamy ich naprawdę dużo. Podczas wiosennych roztopów, gdy z gór schodzi masa wody, to nawet skromne strumyki, które jeszcze wczoraj można było przeskoczyć, teraz okazują się być szybkimi i dużymi rzekami. Gdy woda wychodzi z brzegów, to jest to potężny żywioł. Wówczas nie jesteśmy się w stanie przed nią schronić. Zalewa wszystko, a ludzie w mgnieniu oka tracą majątki całego życia. Zatem będąc krajem narażonym na powodzie, trzeba im zapobiegać, jak tylko się da. Z tego powodu stałym elementem rodzimego krajobrazu bywają już groble. Każdy rodak widział je przynajmniej kilka razy w życiu, ale nie zdaje sobie sprawy z tego, że tak się nazywają. Grobla jest jednym z komponentów, które są powiązane z gospodarką wodną. To wał ziemi, który zatrzymuje wodę w jeziorze lub korycie rzeki. Jest ona oczywiście wyższa niż poziom wody. Może zatem wytrzymać podnoszący się poziom rzek i jezior wczesną wiosną albo po niekończących się opadach. Kolejnymi elementami tej gospodarki, które budowane są w celu zabezpieczenia terenu przed powodziami, są przykładowo tamy czy zbiorniki retencyjne.
Tama jest już przykładowo znacznie bardziej skomplikowaną konstrukcją niż groble. Stawia się je oczywiście w poprzek rzeki.
Gdy dowiesz się o posiadającej fascynującą Cię treść nowej witrynie, to wcześniej zweryfikuj info (http://www.coraltravel.pl/wakacje/Grecja) odnośnie źródeł, z których pobiera ona dane.
Zwykle wykorzystuje się je do wytwarzania prądu, co jest ekologicznym rozwiązaniem.